PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=465645}

Konspiracja Echelon

Echelon Conspiracy
6,2 8 512
ocen
6,2 10 1 8512
Konspiracja Echelon
powrót do forum filmu Konspiracja Echelon

film ogólnie nie był zły do jednego, kluczowego (przynajmniej dla mnie) momentu: momentu, w którym główny bohater przekonuje zły, niedobry i nader samodzielny program komputerowy, żeby ten...nie niszczył świata? nie zabijał królowej brytyjskiej? nie napadał na Obamę? NIEEEEE! Główny aktor przekonał program, żeby ten się NIE AKTUALIZOWAŁ. Fantastyczna sprawa, bo kiedy ja proszę mojego Windowsa: "stary, daj spokój, nie teraz, później sobie zainstalujesz te cholerne aktualizacje" - on i tak robi co chce. Ni cholery nie słucha co do niego mówię:)
Dałabym 8/10 ale z czystej babskiej zazdrości, że jego program posłuchał, a mój mnie nie - daję 5/10:)

ocenił(a) film na 6
glam_girl

Mam podobne odczucia :-D.

użytkownik usunięty
glam_girl

Nie zrozumiałeś motywu? Masz jedno polecenie i wspominasz o Obamie? Kluczem jest aktualizacja, bo to ona obala dotychczasowy ład

ocenił(a) film na 6
glam_girl

Sorry, że piszę to po tylu latach, ale robisz dokładnie to co powiedział koleś w filmie: "zbudować sobie komputer, który mnie nie słucha?" (czy jakoś tak), w każdym razie chodzi mi o to, że korzystasz ze swojego systemu "na skróty". Ja za każdym razem, gdy instaluję nowy system na jakimś kompie to poświęcam dzień-dwa na wyłączenie wszelkiego dziadostwa, które będzie mi uprzykrzać życie oraz instalację wszystkich niezbędnych aplikacji, typu: coś do diagnostyki, porządny antyvir, coś do kompresji danych, przeglądarka netowa, coś do przeglądania fotek/obróbki, kodeki i playery do filmów, total commander itp, itd plus apki z których korzystam tylko ja i dopiero wtedy komp wg mnie nadaje się do użytkowania. Sprawa ma się gorzej, gdy przychodzę do kogoś i widzę cały ten burdel i nieogar w systemie - wtedy raczej nie loguję się na takim kompie do swoich kont, często też pytam właściciela czy mu to trochę ogarnąć i krok po kroku coś wywalam lub instaluję za jego zgodą (oczywiście jak mam na to czas, chęci i komputer nie jest już total "dinozaurem", bo szkoda mi już czasu na mękę z czymś takim - po prostu w przeszłości zbyt często miałem do czynienia ze złomami wszelkiej maści lub czymś totalnie zawalonym wirusami, reklamami itd.
Na koniec mała rada: lepiej poprosić kogoś, kto się na tym zna i dać mu przy okazji trochę zarobić niż bawić się samemu nie mając konkretnej wiedzy na ten temat - oczywiście tu też jest ryzyko i nie dałbym grzebać w swoim kompie byle komu, bo też wrzuci gdzieś trojana, czy inne ścierwo, najlepiej by robił to przy Tobie i mówił co robi w danej chwili, pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones